wtorek, 30 sierpnia 2016

Baśniobór. Gwiazda Wieczorna wschodzi

"Czasem najłatwiej uwierzyć w najbardziej niedorzeczne kłamstwo."

Ogłoszenia parafialne na początek.
Co złego to nie ja! może tylko trochęMogłabym tu napisać, że nie będę się tłumaczyć - bo tłumaczą się tylko winni a winna nie jestem!
Tak czy siak, jako iż nadaję się na wstrętną srokę, żmiję czy inną melepetę - to przepraszam.
Mam remont w domu, kochani robotnicy przecięli jakiś kabelek i internet zniknął. Nie, żadnego rozbłysku nie było, piorunów ani niebieskiej mgły także – po prostu zniknął.
Zostałam zdana na telefon, ale wiecie: ja + blogger + telefon = kataklizm murowany. Nie no, żartuję oczywiście albo nie. Ostatecznie to nasze trio to zły związek! Telefon jest niczym Bella, która stoi na przeszkodzie związku Edka i Jacob'a... eee, to chyba nie było tak.
Dobra, mniejsza.
Tak więc zaczynam nadrabiać posty na waszych blogach :)
Poza tym, w poprzedni piątek 26.08.2016r. byłam na IV Ogólnopolskim Zlocie Nocnych Łowców! Było cudownie, jeśli ktoś kto również tam był czyta ten post, to dziękuję za niesamowity dzień :) <3

Dziękuję za wysłuchanie reszta złego to sprawka Lucka.


Spojlerów unikam jak żab, więc raczej ich tu nie będzie :)
Źródło

Autor: Brandon Mull
Tłumaczenie: Rafał Lisowski
Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 414
Cykl: 
Baśniobór (tom 2)

Poprzedni tom: Baśniobór
Następny tom: Plaga Cieni

Na okładce jest ż-a-b-a! Jedno wielkie zielone: FUJ!
No, zrozumcie mnie, wstrętne, zielone, na dodatek chodzi i pływa! 
Diabeł przylazł do nas z piekieł. Kermit jeszcze jakoś ujdzie, ale na przykład ta bajka o księżniczce i żabie? Kto jak kto, jeśli na mojej drodze spotkałam księcia zaklętego we wstrętną ropuchę to trzeba go zdzierać z asfaltu/ziemi/kija czy innego mojego buta.
Okładka jest utrzymywana w niebieskich barwach, podobno pozytywnie wpływają na czytelnika 
tak to leciało? Wróżki oczywiście są, nie mogło ich zabraknąć :)
"Cierpliwość naśladuje nieskończoność, a z nieskończonością nie da się wygrać pojedynku na spojrzenia. Nieważne, jak długo wytrwasz, ona dopiero się rozkręca."

Książkę przeczytałam duuuuuużo szybciej niż poprzednią część XD Wkręciłam się, więc gites majonez. Cała książka opowiada o dalszych losach dwójki rodzeństwa – Kendry i Setha. Wracają do domu i oczywiście już na początku książki muszą wpakować się w kłopoty. Dobra, co ja gadam. W kłopoty wpakował się standardowo Seth.

"- Jesteś męczący
- Zawsze tak mówisz, kiedy mam rację!"



Tak, ta część skupia się głównie na wstrętnej żabie z okładki.


A wiecie kiedy żaby są jeszcze gorsze? tak to możliwe

Kiedy są dwa razy większe od ciebie i nie wyglądają na weganów.
A wiecie kto pilnował artefaktu? O ten przemiły pan :)

Pojawiają się nowi bohaterowie tacy jak na przykład Sfinks. Mimo nie iż nie znamy jego prawdziwego imienia, jest on przyjacielem Rycerzy Świtu – czyli organizacji, która chroni rezerwaty takie jak Baśniobór.
Jakoś szczególnie go nie polubiłam, ale nie jest taki zły. Poza tym, poznajemy jeszcze Vanessę, którą szczerze polubiłam, Tanugatoa i Coultera, którzy przyjechali do Baśnioboru aby przechytrzyć Stowarzyszenie Gwiazdy Wieczornej i przed nimi znaleźć artefakt.
Tylko w czym problem, przecież opiekun rezerwatu powinien wiedzieć gdzie na jego ziemi jest artefakt światowej wagi. A właśnie nie. Artefakt jest ukryty gdzieś na terenie Baśnioboru, gdzie nikt o zdrowych zmysłach nie poszedłby na niedzielną przechadzkę.


"Nie wiemy, gdzie jest Sfinks! Ani nawet, czy w ogóle żyje!

Kendra splotła ręce na piersiach.

- Żyje od setek lat i tak nagle miałby zginąć?

- Może. Artefakty też były ukryte od setek lat i tak nagle ktoś je znajduje"

Tak poza tym, o co chodzi ze Stowarzyszeniem Gwiazdy Wieczornej?
Pozwolę sobie na taką małą definicję:

Stowarzyszenie Gwiazdy Wieczornej - tajna organizacja, której celem jest zlikwidowanie magicznych rezerwatów. Jej głównym celem jest zniszczenie więzienia Zzyzx i wypuszczenie na wolności niebezpiecznych demonów, które miałyby sprowadzić chaos i zniszczenie. Żeby otworzyć ten magiczny zakład karny, potrzebują pięciu artefaktów, które są ukryte w pięciu tajnych rezerwatach. Członkowie organizacji często praktykują czarną magię. Ich arcywrogiem jest Bractwo Rycerzy Świtu.

"Niewiedza już was nie chroni"

W tej części działo się bardzo dużo, fabuła pędziła, a na horyzoncie pojawiało się coraz więcej pytać – a o odpowiedziach ani widu, ani słychu.

Ta część była dużo lepsza od poprzedniej, jednak ocena zostaje niezmieniona 9/10.
a to wszystko dlatego, że mój ukochany bohater pojawia się dopiero w następnej części
Krótko, zwięźle, na temat. Następnym razem bardziej się postaram.


"-Jak myślisz, ile powinniśmy odczekać?

-Dłużej niż ci się wydaje. Zegar na ścianie pokazuje, że jest dziesiąta czterdzieści siedem. Na wszelki wypadek powinieneś iść na górę nie wcześniej niż za godzinę.

-W takim razie pójdę sobie zrobić kanapkę.

-Nie ma mowy! - odparła stanowczo Kendra [...] - Jeżeli usłyszą, jak czymś szeleścisz, możemy zginąć. Wytrzymaj.[...]
-Założę się, że zrobię kanapkę dziesięć razy szybciej niż ty szepczesz - stwierdził oskarżycielsko.
-Chcesz mnie rozzłościć? 
-Chcesz mnie zagłodzić? [...] Wiesz co? Wygrałaś. Będę tu siedział i umrę z głodu. 
-Super. Byle po cichu."


Poza tym, zapraszam na ostatni post z cyklu „Co cztery głowy to nie jedna” na blogu u cudownej Kasi <3 Super temat – bo o ekranizacjach!

17 komentarzy :

  1. Chciałaś mieć szczura, ale żaba to fuj :D :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo szczury są fajniutkie, takie włochate i lubią ser - a żaby to obślizgłe, małe bestie i na 110% mają przymierze z kaczkami :')

      Usuń
  2. Kurcze muszę w końcu nadrobić ten baśniobór :/ Czytałam jak na razie tylko pierwszą część i troszkę była dla mnie nudna, ale to dość dawno, więc nie wiem co teraz by o niej sądziła :P Ale koniecznie w najbliższym czasie muszę się zabrać za czytanie całej serii :D
    Żaba fuj? Jak możesz? Żaby są przesłodkie :D Ale w sumie dla mnie każde zwierzę jest słodkie :P
    Mega podoba mi się okładka, bo ma cudne kolory <3 Uwielbiam niebieski oraz niebieskie okładki <3
    Boże jak ja kocham gdy książki mają obrazki <3
    Tak Amelka! To zdecydowanie inaczej szło xD (chodzi mi o związek wampirka i wilkołaka) chociaż w sumie to Zmierzch, więc kto ich tam wie xD O właśnie a pro po wilkołaków, przypomniał mi się nasz wilkołak w ciąży (mam nadzieję, że wiesz o co chodzi :P)xD hahah
    Świetna recenzja :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz, musisz :D
      Pierwsza część szału nie robi, ale następne to bomba! :D
      Żaby są fuj :') Nie umiem się przekonać do takich szkarad :'D
      Okładka prezentuje się cudnie :D
      Onie XD Hahahah XD Wilkołak w ciąży i te testy XD Jasne, że wiem XD
      Dzięki <3

      Usuń
  3. O luju, szczerzę się do laptoka xD (profilaktycznie najpierw zjadłam śniadanie)
    KOCHAM CIĘ TWOJEGO PIERDOLCA I CAŁOKSZTAŁT PO PROSTU! <3
    Baśnioboru nie czytałam, ale przeczytam. Obiecywam ;D
    Panów za przecięcie kabli zamień w żaby i pizdnij kijem, jaki to jest problem? xD
    A ta subtelna informacja,, i jeszcze subtelniejszy baner na końcu posta... XDDD
    Buziaki! ;*
    Q.

    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah XD Ja i mój pierdolec też Cię kochamy <3!
      To ja trzymiem za słowo XD
      Hahahah XD Terz ja szczerzę się do loptopa XDXD
      A baner taki ładny, ciekawe kto robił?XD Subtelność? Jaka subtelność?
      xoxo <3

      Usuń
  4. Żaby? Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -.- Bryyy!! Fuuuj!

    Panów robotników potraktowałabym jakimś okrutnym zaklęciem-tęskniliśmy tu za Tobą!

    Recenzja jak zawsze perfecto!! Rozchmurzyłaś mi ten beznadziejny dzień!
    "Baśnioboru" jeszcze-JESZCZE-nie czytałam, ale skoro tak się nim zachwycasz to musi być coś na rzeczy.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteśmy dwie! :D Ooo, jak miło <3
      Beznadziejny, hahahXD :')
      No raczej, że coś jest! :D
      Całusy <3

      Usuń
  5. Eeee...Mówię- odcięli kabelek, nastąpił rozbłysk i pierdocznął piorun prosto w Twój palec, który zyskał teraz paranormalne właściwości i możesz jednym paluchem upiec ciasto albo byłego chłopaka, a Ty mi mówisz, że internet się skończył...eh...

    Zlot Nocnych Łowców? TAK, DENERWUJ MNIE DALEJ. Dobrze Ci idzie, jeszcze jedno takie wystąpienie i się stąd zmywam kobieto.

    Kurna powiem Ci szczerze, że z tej Twojej recenzji średnio coś zrozumiałam, może następnym razem napij się mniej, tego co tam pijesz zawsze przed pisaniem recenzji i dopiero wtedy zapisuj, bo ja nie wiem, masz tyle do przekazania, że ja aż tego nie OGARNIAM. Taka jesteś skomplikowana Amelko, ale to dobrze, wlaśnie za to Cię wszyscy kochają, nie oszukujmy się xD

    Oh <3 Pakujcie pakujcie, bo to temat rzeka! Przydałoby się ze 2 kilometry miejsca, żeby móc opisać ekranizacje xD

    Ej a apropos tego księcia w formie żaby- są pewne wyjątki, które chętnie bym odczarowała, nawet w ten sposób xDD

    Buziaki kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dostałam odpowiedzi, eh...wpadam w depresje...

      Usuń
    2. Hahah XD to następnym razem wymyślę coś bardziej interesującego, okey? XD
      Spoko, spoko - zmniejszę dawki XDXD
      To tak jak z tym kanałem - ja sobie pogadam, pogadam - a i tak nikt nie ogarnie o czym tak na prawdę ja sobie gadam XD
      Hahah XD Chyba nawet domyślam się o kto byłby ów wyjątkiem XD <3
      Buziole ;**
      P.S. Aj tam, aj tam. Już dostałaś XD <3

      Usuń
  6. Ciekawy napisany tekst :) Fajny "język" :) Pojawia się też trochę literówek, a poza tym jest miło i zabawnie.

    http://przepisynawidelcu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Literówki? Przeanalizuję tekst i postaram się poprawić - dziękuję :)

      Usuń
  7. Kiedyś zaczęłam pierwszą część "Baśnioboru", potem jej nie skończyła za co się przeklinam ;-; muszę znowu po to sięgnąć, bo opis bardzo mnie zainteresował ^^
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, musisz musisz! :D Baśniobór jest mega!:D
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Fajnie, że Ci się spodobałooooo :D To najważniejsze :D I dziwnie, że ta część lepsza od pierwszej, zwykle tak nie jest xD

    A tak w ogóle - to nominowałam Cię do czegośśśśś :D :D I dopiero teraz mam czas, by Cię powiadomić xD :P

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/2016/09/sowo-klucz-by-kitty-meredith.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj się więcej dzieje, to pewnie dlatego :D A pierwsza to wprowadzenie - definicje i inne pierdoły - tu dopiero zaczyna się akcja! :)
      A widzisz, a ja nadal nadrabiam posty u was i dlatego jeszcze nie widziałam XD Dziękuję <3

      Usuń

Jeśli przeczytasz post, skomentuj! To naprawdę miłe :)
ZAWSZE czytam komentarze - pod starymi postami również!
Jeśli spodoba Ci się mój blog - zostań obserwatorem! :)