Babeczkowa wyliczanka

Mogę to uznać za baner? Uznam to za baner.

A oto i jest! Długo wyczekiwany głównie przeze mnie, ale cicho XD post! A w poście niczego sobie nominacja :) A to dlatego, że *werble w tle* dzisiaj stworzę swoją babeczkę! XD

Coś w stylu: fangirling level hard XD

Na początku, chciałam zaprosić was na kanał Next Chapter, który prowadzi Embers :)
To ona stworzyła 'Babeczkową wyliczankę' :D
Tu jej filmik: BABECZKOWA WYLICZANKA(klik)

CIASTO - DYMITR

Wiecie, porządna podstawa,szczerość, dobroć... o czym to ja...? A, no tak. Przepraszam, chciałam powiedzieć: Dimka jest idealny! <3
Pochodzi z cyklu: Akademia Wampirów - którą polecam każdemu! Odstrasza Cię tytuł? Boisz się, że to kolejna historia gdzie występują: Mery Sue i Gary Stu? Cholera! MYLISZ SIĘ! Przeczytałam wszystkie sześć książek w trymigach, normalnie cudo!
Ale wracając do podstaw.
Najlepszy z najlepszych. Wysportowany. Przystojny. Szczery. Opiekuńczy! Mogłabym tak godzinami paplać o Dimce! Nie wystarcza?
No słuchajcie, dłuższe brązowe włosy, brązowe oczy, wysoki, umięśniony wara mi tylko oglądać filmu, aktorzy w większej części są okropni!!. Dobra, ale może w końcu napiszę coś sensownego.
Pokochałam go już od pierwszych stron, po prostu wiedziałam, że to będzie KTOŚ. Już kiedy Rose zobaczyła go przez okno, jako tajemniczy wysoki!! cień - ja wiedziałam, że się polubimy XD. I to nie jest tak, że Rose to smutna Julka, która potrzebuje Romka - co to, to nie! Rose razem z Lissą uciekły z Akademii Św. Władimira, a szkoła, od wielu miesięcy, nasyła na nie dampiry, które mają sprowadzić je z powrotem. Bo sęk w tym, że Lissa jest lekko następczynią tronu - ale to szczegół.
Tak więc, Dymitr ten tajemniczy WYSOKI cień miał być ich przysłowiowym katem.

A jak przezywali Dymitra?

Dla rodziny: Dimka.

Według Adriana był: Rosyjskim Barszczem

Rose zwracała się do niego: Towarzyszu.

A w szkole panowało określenie Dymitra BOGIEM.

Więc, rozumiecie, takiego Boga nie da się nie kochać! <3
Więc jak ktoś mi takiego Dymitra znajdzie, to ja chętnie przygarnę!!

BITA ŚMIETANA - JONATHAN

Słodko kwaśna ta śmietana nam wyszła XD
Chodzi mi tu oczywiście o Jonathana Morgensterna (znanego również jako Sebastiana) z niesamowitej <3 serii Dary Anioła! Ogłaszam wszem i wobec, tutaj każdy się odnajdzie! Nie no, żartuję. Tylko wybrańcy B| XD A tak całkiem serio, te książki są na prawdę cudowne, opowiadają wspaniałą przygodę.
Jest to kolejna seria, która zawładnęła moim życiem! Kocham, szanuję, uwielbiam.
Jednak, coś więcej o Jonathanie?
Wredny, wstrętny, paskudy, żmijowaty, cholerny, przeklęty. Co tu dużo mówić. Żaden pospolity bad boy, to cholerna paskuda z piekła rodem!
Wysoki i szczupły, jego białe włosy są wielkim kontrastem dla diabelskich czarnych oczu. Tajemnicze? Bardzo. Mroczne? Jeszcze bardziej!
Przy nim zawsze będziecie mieć zajęcie! Tak, to coś w stylu: KREW LEJE SIĘ STRUMIENIAMI, FLAKI LATAJĄ, KOŚCI NA WIERZCHU.
Wypatroszy każdego, kto stanie mu na drodze, a co! Kto mu zabroni? Ano, nikt. Ja tam nie wiem, dlaczego pewna ruda czika XD go odtrąciła. 

Przecież zakazany owoc kusi najbardziej... <3

LUKIER - NAVAROG

Na lukier chciałam jakiegoś przesłodkiego ciamajdę - ale nie lubię takich bohaterów. Więc, no.
Navarog zwany inaczej SPOJLER Gavin Rose KONIEC SPOJLERU.
Jest to jeden z pobocznych bohaterów, a pojawia się dopiero w trzeciej/czwartej części Baśnioboru.
Jako człowiek Navarog jest smukły, dobrze zbudowany, przystojny i opalony. Ma ciemne włosy, nieskazitelną skórę i wąskie usta. Ale, ale! Powiedz kotku co masz w środku! XD Może mi nie uwierzycie a powinniście, bo czytałam Baśniobór XD Navarog jest SMOKIEM! Stąd ta moja miłość do tych gadów... nie no, żartuję. Kocham smoki od zawsze, a Navarog nie jest wyjątkiem. Naszą gadzinę osłania tarcza z ciemnych łusek, z masywnego ogona sterczą szpiczaste kolce - biegną one wzdłuż całego grzbietu. Jego oczy płoną jak magma.
I co? Zaciekawił was chociaż trochę?
To pewnie teraz Was do niego zrażę.
Jest to bezlitosny morderca, chce powrotu demonów na Ziemię i ogólnie zagłady ludzkości. Jego motto to "Po trupach do celu". Tak wiecie, mega sympatyczna postać XD
Skoro u Jonathana krew lała się strumieniami, to tutaj już nie mam co powiedzieć. Więc pozostawię to w cytacie: "Trup, trup, trup, trup. O patrz! On też wącha kwiatki od spodu!"
Chyba powinnam to nazwać Paradą Książkowych Morderców - a nie Babeczkową Wyliczanką XD

POSYPKA - MAGNUS

No halo! Gdzie oklaski? XD
Magnus Bane, Wysoki Czarownik Brooklynu. Mogłabym powiedzieć, że to kolejna postać z Darów Anioła, ale tak nie zrobię. Magnus jest z Diabelskich Maszyn, a co!
Ma za sobą wiele związków, mimo iż zakochał się tylko kilka razy. Nie kryje się z tym, że jest biseksualny.
Jego starzenie zatrzymało się w wieku dziewiętnastu lat - i tylko kilku najbliższych przyjaciół wie, ile naprawdę ma lat. Ma jasnobrązową skórę, która jest typowa dla Azjatów; w jego przypadku dla osób z domieszką azjatyckiej krwi. Ogólnie jest on bardzo wysoki i szczupły. Tytuł 'Czarownik' zobowiązuje - Magnus ma kocie oczy i nie ma pępka. Ciekawie się robi, nieprawdaż? XD
Nosi wszystkie rodzaje makijażu. Używa brokatu, szminek. Bardzo lubi afiszować swoją urodę przez często ekstrawagancki strój. Uważa, że nie interesuje się modą, to on jest modą. No słuchajcie, uwielbiam go za skromność XD Szczególnie podoba mi się to, że ma kubek z napisem: "Lepszy niż Gandalf" XD
Jedynymi istotami jakie nie pociągają Magnusa - to syreny. Syreną nie jestem, więc szanse są XD
Uwielbiam go za poczucie humoru, brokat, pokręcone wyczucie stylu, brokat, za samo bycie Czarownikiem, za brokat... wspominałam o brokacie? XD
Poza tym, no powiedzcie mi, kto by pogardził taką Magnusiarską-brokatową posypką? No kto? XD

WISIENKA - MARK

Mark Blackthorn - jest pół Nocnym Łowcą i pół Faerie. Pochodzi z książki "Pani Noc".
Został zmuszony uczestniczyć w Dzikim polowaniu, był tam wyśmiewany z powodu mieszanej krwi.
Po powrocie z Dzikiego Polowania, Mark nie przypomina już siebie z przed kilku lat. Jest nieufny, zagubiony i zamknięty w sobie. Choć rodzina go irytuje i odstrasza, to ostatecznie ją kocha.
Chłopak jest wysoki, szczupły, ma szerokie ramiona, dodatkowo posiada jedno niebiesko-zielone oko, a drugie złote Kieran i tak ma ładniejsze oczy XD.
Marka poznałam najpóźniej z tych wszystkich wymienionych tu panów. Jego postać jest często sprzeczna. Raz jest smutną, zranioną osóbką - a innym razem na usta włazi mu złośliwy uśmieszek. Wielu rzeczy nie rozumie, więc wynikają z tego ciekawe sytuacje, na przykład pomylił strój półoficjalny ze słowem półnagi. No, sami się domyślcie jak się zaprezentował XD
Mocne wrażenia gwarantowane, przy nim nie da się nudzić XD <3

Wisienka to miał być super-ulubiony bohater, ale tych pięciu panów uwielbiam tak samo, więc jest równo! Przygarnę każdego z nich! :D
I tak oto koń... czekaj, co? Ee tam, tak łatwo to nie ma.
Tutaj klikajcie w link - wyłowiłam kilka zdjęć i memów z opisanymi bohaterami XD
(klik)-->BABECZKOWA WYLICZANKA - MEMY, FOTKI I CAŁA RESZTA(BABECZKOWA WYLICZANKA - MEMY, FOTKI I CAŁA RESZTA<--(klik)


Moje nominacje!
Jęcząca Marta z bloga Książki według Jęczącej Marty
Kremciowata z bloga Pomiędzy Wersami
Magic Wizard z bloga Zaczytana w fantastyce i nie tylko...
Się uparłam to mam, bo kto mi zabroni? XD Nominuję jeszcze:
Kasię z bloga Recenzje Kasi :)
Quidportavi ii z bloga Drzwi do innego wymiaru
I czort mi z tym, że już Ola Was nominowała XD <3