Top 8 (książkowych) ojców!

TOP 8 (KSIĄŻKOWYCH) OJCÓW!

Wpadłam na pomysł, że skoro jest Dzień Ojca, przyda się przedstawić Wam kilkoro książkowych tatusiów, którzy znajdują się w mojej osobistej TOP liście :D
(sama wymyśliłam ten TOP, choć pewnie wielu wpadnie na taki pomysł)
Każdy ojciec dostanie ode mnie 3 słowa idealnie ich opisujące! :D

UWAGA: POST MOŻE ZAWIERAĆ SPOJLERY
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Numer osiem! KRONIKI BIAŁEGO KRÓLIKA

Taylor Holland, postać tą stworzyła Gena Showalter. Pan Holland pochodzi z trylogii "Kroniki Białego Królika", a jego synem jest Cole Holland.
Mężczyzna widział zombi i trenował syna, aby ten także niszczył te potwory.
Trzy słowa opisujące go...? Odważny, mądry, dosadny.
Bardzo odważny tata :)

Numer siedem! "DIABELSKIE MASZYNY"

Henry Branwell, pochodzi z trylogii "Diabelskie Maszyny", autorstwa Cassandry Clare. Był ojcem dwóch synów: Charles'a i Matthew. Jego żoną była Carlotte Fairchild-Branwell.
Mężczyzna był bardzo pozytywną postacią, miły i wesoły. Bardzo rzadko się złościł.
Oprócz bycia Nocnym Łowcą, można było o nim powiedzieć: naukowiec lub wynalazca. Był nieco roztargniony, fascynowało go wszystko co związane z mechaniką. Jego wynalazki miały tendencje do nieprawidłowego działania, bądź wybuchania :)
Miły, wesoły, pomysłowy - taki właśnie jest Henry.
Kto nie chciałby mieć tak pozytywnie zakręconego taty...? :D

Numer sześć! "DIABELSKIE MASZYNY"

Will Herondale jest jednym z głównych bohaterów "Diabelskich Maszyn" pani Clare. Był ojcem córki Lucie, a jego syn miał na imię James.
Był tajemniczą postacią, podobno ciążyła na nim klątwa.
Arogancki, nieuprzejmy, narcystyczny. Trzy słowa idealnie opisujące Willa.
Jednak później okazuje się być bardzo uczuciowym człowiekiem, który chroni najbliższych jak tylko może.
Ojcem z takim podejściem do życia, życzę każdemu :)

Numer pięć i cztery! "DARY ANIOŁA"

Magnus Bane i Alec Lightwood znów postacie wykreowane przez Cassandrę! Tym razem pochodzą z "Darów Anioła" :)
Jako iż ci dwaj panowie są w związku, a nie byłam wstanie wybrać jednego (!), opiszę ich w takim połączonym podpunkcie :))

Magnus Bane, znany również jako Wysoki Czarownik Brooklynu, jest jedną z dwóch moich ulubionych postaci z tej serii książek (nie drugą nie jest Alec :d).
Ma specyficzny charakter, jednak nie da się go nie kochać <3
Trzy słowa? Brokat, brokat i może jeszcze BROKAT :D

Alec Lightwood, tej postaci przez dłuższy czas nie trawiłam. Denerwował mnie i wystarczyło, aby się odezwał i bam! Cała magia książki nagle się kończyła. Jednak z każdą kolejną książką lubiłam go coraz bardziej.
Tak więc, jakie trzy słowa go opisują? Rozsądny, odważny, prawdomówny.

Ich adoptowany syn to Max Lightwood-Bane.
Niesamowita para, niesamowici ojcowie! Ten ship jest jednym z moich ulubionych, Malec <3

Numer trzy! "AKADEMIA WAMPIRÓW"

Ibrahim "Abe" Mazur. Jest to pan stworzony przez Richelle Mead. Poznajemy go w późniejszych częściach "Akademii Wampirów", pod pseudonimem Abe.
Jest szefem mafii, znają go wszyscy - i wszyscy się go boją!
Później dowiadujemy się, że jest ojcem głównej bohaterki, Rose! Często wspominanym Ibrahim'em!
Ostatecznie okazuje się całkiem spoko tatą, pomaga swojej córce w swój specyficzny sposób.
Tajemniczy, uparty, bezwzględny!
W ostatniej części serii, pokazuje również zazdrość :D Robi 'przesłuchanie' chłopaka córki - obu jej chłopaków! ;D
Ów ojciec nie raz, nie dwa doprowadził mnie do nagłych wybuchów śmiechu :))

Numer dwa! "DARY ANIOŁA"

Valentine Morgenstern, potwór a nie ojciec! Pochodzi z "Darów Anioła" C. Clare.
Kiedy jego żona, Jocelyn, zaszła w ciążę, podawał jej krew demona - przez którą jego pierwsze dziecko urodziło się zmienione. Było potworem. Nazywało się Jonathan Christopher Morgenstern (to moja druga ulubiona postać <3).
Matka uratowała drugie dziecko, Clary, ponieważ uciekła od Valentin'a nie mówiąc o dziecku.
Później oczywiście ojciec odnajduje swoje dzieci - dwójkę rodzonych i jedno przybrane.
Potwór. Szalony. Zły.Mimo iż był okrutny, to Cassie tak ciekawie stworzyła jego charakter, że bardzo go polubiłam.
Nie życzę nikomu takiego ojca!

Numer jeden! "PERCY JACKSON"

Hades. Chodzi mi tu o Hadesa z serii "Percy Jackson" wujka Ricka.
Dlaczego akurat pan Podziemi znalazł się na pierwszym miejscu? Ma to związek ze mną!
Jestem dumnym Hadesiątkiem! <3
Mój tata (ten prawdziwy) opowiadał mi, że w dzieciństwie wszyscy nazywali go właśnie "Hades"! Przypadek? Nie sądzę...
Więcej? Ta ksywka funkcjonuje do dziś :D
Tak więc, moim ojcem jest Hades C:
Trzy określenia?
Specyficzny humor. Podstępny. Niezastąpiony.

~*~*~*~*~*~*~*~

Mam nadzieję, że miło się czytało, gdyż ja miałam niemałą radochę pisząc ów post!
Przepraszam, że książki się powtarzają - nie moja wina, że mieli tam tak fajnych tatusiów ;D

Jeśli mogę, chciałabym nominować do zrobienia takiego TOP postu:

* Martę, z bloga Tusia, książki i nie tylko

*Dominikę, z bloga Zaczytana w fantastyce i nie tylko...

*Kamilę i Wiktorię, z bloga HeroesOfBooks

*Paulinę, z bloga Regał na poddaszu

*Martę, z bloga Biblioteka Marzeń

* Oraz każdego kto miałby ochotę, dodać na bloga taki post! :))

O co chodzi? Wybieracie ośmiu książkowych tatusiów, piszecie dlaczego oni - oraz oczywiście, trzy słowa idealnie ich opisujące! :D

Zapraszam do komentowania :))

Buziaki, Amelia ;*

Zdjęcia pochodzą z pixabay.com