środa, 15 lutego 2017

Rzut e-bookiem! - o spacerku podczas śnieżycy

Jak raczej wiecie, czytam sporo e-booków. Na czytniku czyta mi się bardzo wygodnie i nawet pięciuset stronicowy klocek jest zjadliwy - bo waży tyle, co nic. Jedną z niewielu wad e-booków, jest oczywiście brak okładki. Czyli w moim przypadku, nici ze zdjęć na bloga - dlatego postanowiłam stworzyć serię, w której będą recenzje e-booków, napisane na max. 500 słów! Zapraszam, do czytania:)
Ten opis będzie pojawiał się przed każdym postem z tej serii;)
Tytuł: Black Ice
Autorka: Becca Fitzpatrick
Tłumaczenie: Mariusz Gądek
Wydawnictwo: Otwarte(Moondrive)
Ilość stron: 448

"Black Ice" zaczęłam czytać kiedyś pod wieczór. Przez prolog nie mogłam przebrnąć. Nie to, że był nieciekawy, ale wyrwany z kontekstu. Nie wiedziałam z kim mam do czynienia, kiedy, co i jak.
W pierwszym rozdziale poznajemy główną bohaterkę - którą polubiłam już od pierwszych stron. Tak! Kolejna (główna!) bohaterka, która zaskarbiła sobie moją sympatię w ostatnim czasie! Britt nie jest jednak dziewczyną, którą poznajemy w prologu. Swoją drogą, zapamiętajcie ten pieruński prolog, bo będzie do niego często nawiązywane!
Britt jest młodą dziewczyną, ma gadane i świetny charakter. Niestety, jej przyjaciółka taka nie jest! Od pierwszego spotkania jej w tej książce, modliłam się, aby spadła z któregoś z łańcuchów górskich!

Dziewczyny są umówione na wyjazd w góry, podczas przerwy wiosennej. Jako iż przyjaciółka Britt jest bogata, jej rodzina ma dom w górach, a tam właśnie zmierzają dziewczyny. Ta wyprawa ma być jako tako odpoczynkiem od byłego chłopaka, dla Britt. Dziewczyna załamała się po rozstaniu z... *uwaga, uwaga* bratem wyżej wspomnianej Korbie, jej przyjaciółki!
Calvin, bo tak ma na imię jej były, zerwał z Britt w okropny sposób i nie dziwię się, że dziewczyna się lekko załamała.

Mimo wszystko, nie wszystko złoto co się świeci, Britt tym wyjazdem w góry chciała wywołać zazdrość u Calvina, aby ten do niej wrócił. A dlaczego w góry? Calvin jeździł w nie bardzo często, to było jego ulubione miejsce. Ten wątek na początku mi się nie podobał, jednak z tym pokazaniem Calvinowi co stracił wiąże się wiele zwrotów akcji - a jeszcze więcej śmiechu!

Na przykład - bez obaw, nie rzucę spojlerem! - według Britt, największą zazdrość w byłym wzbudzi nowy chłopak. Ale, co zrobić jeśli nie ma się chłopaka, a aktualnie przebywa się na stacji benzynowej? Nie, nic nie wybuchnie xD Oczywiście pokazać przypadkowego faceta! Wasz były na pewno nie podejdzie do niego i o was nie spyta! - przy tym momencie śmiałam się jak głupia, ale sami musicie przeczytać, jak to potoczyło się dalej.

Nie mogę pominąć Masona, ale pozwolę sobie tylko o nim wspomnieć. Pokochałam go już pod pierwszych zdań, wypowiedzianych przez niego. Był wyjątkowo opiekuńczy, ale nie nachalny. Miał niesamowite poczucie humoru, był mądry i taki kochany. Jejku, no nie mogę więcej o nim mówić, bo wypaplam za dużo!

Później zaczyna się akcja! Strzelaniny, niebezpieczna podróż podczas śnieżycy, okupy, morderstwa!
Kiedy kończyłam czytać "Black Ice" myślałam, że padnę! Tak ta książka siadła mi na psychikę, że bez przerwy zastanawiałam się, co będzie dalej! Autorka ma cudowny i lekki styl pisania. Wielu rzeczy nie przewidziałam. Co chwila wstrzymywałam oddech i rozglądałam się w przerażeniu, a jakiś czas później wybuchałam śmiechem!
Książka zrujnowała mi światopogląd na najbliższy czas, nie mogłam przestać kląć po jej skończeniu! A jak się skończyła? Całkowicie inaczej, niż przewidywałam!
Idealna mieszanka strachu i śmiechu:) Ocena 10/10
Kto czytał? Kto zamierza? Co myślicie o tej książce? :D

Trochę cytatów!
Caz powiedziała mi kiedyś, że jeśli potrafisz siedzieć z kimś w milczeniu, bez żadnego skrępowania, to najlepszy dowód na to, że ta osoba jest ci bliska i czujesz się przy niej swobodnie.
Odpisałam Calvinowi: Nie będzie dziś żadnego pływania. Oby tylko nie doszedł do wniosku, że mam okres. Spotykaliśmy się od kilku tygodni i znałam go tak dobrze jak żadnego innego chłopaka, ale nie byliśmy jeszcze ze sobą na tyle blisko, by przynosił mi ibuprofen i termofor na skurcze.
Mówią, że kiedy umierasz, całe życie przebiega ci przed oczami. Nikt nie mówi jednak o tym, że kiedy patrzysz, jak umiera osoba, którą kiedyś kochałeś, doświadczenie to jest podwójnie bolesne, ponieważ przeżywasz na nowo dwa życia, które niegdyś podążały tą samą drogą.

Okładka z empik.com

17 komentarzy :

  1. Do tej pory czytałam tylko jedną książkę Becci Fitzpatrick, „Crescendo” (taak, to jest drugi tom serii Szeptem, o czym nie wiedziałam, sięgając po tę pozycję), to było dość dawno temu, ale pamiętam, że styl pisania autorki bardzo mi się podobał. Okładka „Black ice” wiele razy przewinęła mi się przed oczami, ale jakoś nigdy się nią nie zainteresowałam. A szkoda, bo lubię książki, które wywołują śmiech, a także troszkę strachu. Sam motyw próby wywołania zazdrości u byłego chłopaka wydaje mi się trochę kiczowaty, ale rzeczywiście może być to dobry pomysł rozpoczęcie fabuły. No i ciekawi mnie, czy tak samo jak Ty polubiłabym główną bohaterkę :)
    Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  2. Może gdybym była młodsza, to skusiłabym się na tę książkę, ale aktualnie nie ciągnie mnie do niej, więc odpuszczam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile ja się zbieram na przeczytanie tej książki XD Podobno niesamowita historia i trochę straszna. :D Same dobre opinie, nie no muszę to przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Black ice <3 <3 <3
    W sumie to tylko tyle jestem w stanie napisać bo... Becca Fitzpatrick <3

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie tego nie planuje ;) Autorka raczej nie należy do moich ulubieńców, ale grunt by Tobie się podobała.
    I w ogóle... Nie ma co się przejmować brakiem zdjęcia. Gdy czytam online też go u mnie nie ma, a nie widzę różnicy w opiniach czy ilościach wyświetleń ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam wszystko tej autorki. Nie mówię, że jest the best, ale tak jakoś wyszło. xd
    Jednakże "Black Ice" to bardzo dobra książka. Siostrze zabrałam do siebie na półkę. Ostatnio przeczytałam "Niebezpieczne kłamstwa" i akurat na nią uważaj. :D
    EBOOKI SĄ ŚWIETNE ♥

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie była trochę zbyt przewidywalna, ale dobrze się czytało i miała ciekawy mroźny klimat :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to bez wybuchów?! ;-;
    Książka już gdzieś tam jest w czeluściach mojego umysłu, jako ta, którą przeczytam kiedyśtam. Dziękuję, że mi o niej przypomniałaś. :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam tę książkę dwa dni temu. Okazała się świetna i mimo,że jest to lektura raczej dla młodzieży to nie miałam z nią problemu. Świetnie napisana i trzyma w napięciu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie rozumiem zachwytu nad tą książką. Dla mnie ona była zbyt przewidywalna, a główna bohaterka mnie strasznie irytowała, nie wspominając o przyjaciółce. Ale styl pisania autorki jest przyjemny :)
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zamierzałam czytać tej książki, ale po twojej recenzji zaczynam się zastanawiać czy tego nie zmienić...
    Po za tym nominowałam Cię do Walentynkowego TAGu...
    https://zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com/2017/02/ksiazkowa-randka-tag-by-kitty-ailla.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedna z moich ulubionych książek <3 Becca Fitzpatrick moja ulubiona autorka :)
    Pozdrawiam :)

    http://booksofmylifeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej;) Weszłam tutaj bo przyciągnął mnie Twój adres bloga, bardzo pomysłowy:) Sama bym taki chciała:D Tyle, że jak ja wybieralam swoj adres to wybralam cos najbardziej oklepanego, ale coz, juz za pozno haha:) Co do ksiazki to slyszalam o niej, ale jeszcze jej nie przeczytalam, chociaz czuje ze na pewno by mi sie spodobala. Widze, ze wywołała w Tobie bardzo duzo emocji, uwielbiam takie ksiazki:)
    Pozdrawiam!:)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ogromną chęć na tę książkę, więc jak uporam się ze stosem, to sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazwyczaj prologi są wyrwane z kontekstu :P Dlatego można się przy nich pogubić.
    Kim jesteś i co zrobiłaś z Amebą?! Odpowiadaj ale już!!! Ameba nigdy nie polubiła by tylu głównych bohaterek w tak krótkim czasie! Jeszcze się policzymy kimkolwiek jesteś -.-
    Jak już wiesz, albo i nie...książkę już na swojej półce posiadam (jeju my naprawde mamy jakiś problem z czytaniem tych samych książek ;.;) i nie mogę doczekać aż po nią sięgnę <3 A ty perfidnie jeszcze gorzej mnie do niej namawiasz -.- Jednak na pewno niedługo się za nią zabiorę, głównie z powodu iż niedawno przeczytałam outliersi, a ta ksiązka jest tak cudowna...no po prostu brak mi słów...a gatunki chyba podobne, więc... <3
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć Ameruja! :*
    O ,,Black Ice'' tyle razy słyszałam, a jednak nikt nie może mnie do niej przekonać. Głównie nie podoba mi się fabuła (tzn. opis z tyłu książki xD). Te góry, problemy, okupy tylko odstraszają. Nie, to nie dla mnie książka. Dziękuję. xD
    Pozdrawiam!
    Martyna z bloga http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytasz post, skomentuj! To naprawdę miłe :)
ZAWSZE czytam komentarze - pod starymi postami również!
Jeśli spodoba Ci się mój blog - zostań obserwatorem! :)